Gdy nadchodzi jesień, a wraz z nią sezon grzybowy, mnóstwo osób wyrusza do lasów na pierwsze polowania. Oczywiście szukają oni w tych miejscach wyłącznie grzybów. Niektórzy są prawdziwymi miłośnikami zbierania borowików i gdy tylko mogą, gdy tylko mają odrobinę wolnego czasu, chętnie oddają się tej czynności. Niestety, ale dla pewnych osób niepozorne hobby może okazać się bardzo drastyczne w skutkach. Szatan grzyb dość często bywa mylony z prawdziwkami, przez co nierzadko może wraz z nimi trafić do koszyczka grzybiarza. A o ile prawdziwki są oczywiście bardzo zdrowe i wartościowe, tak „szatany” należą do grona grzybów trujących. Niestety łatwo można się nimi zatruć. Czasami już wskutek zjedzenia niewielkiego kawałeczka szatana potrafi dojść do rozwinięcia się poważnego zatrucia. A czym się ono objawia i jak sobie z nim poradzić? No i czy takie zatrucie może prowadzić do śmierci?
Po zjedzeniu grzyba szatana dochodzi do wystąpienia całego szeregu reakcji niepożądanych. Trudno je przeoczyć, bo są one bardzo mocno odczuwalne przez osobę, u której doszło do zatrucia. Przeważnie skarży się ona głównie na silne bóle brzucha. Zazwyczaj występują one do maksymalnie dwóch godzin liczonych od momentu spożycia trującego gatunku grzyba. Nie jest to jednak jedyny objaw zatrucia. Bólom brzucha towarzyszą bowiem różne inne, niemalże tak samo nieprzyjemne dolegliwości, czyli przede wszystkim: mdłości, czasami silne i nagłe wymioty oraz uporczywa i bardzo wodnista biegunka. Zatrucie powoduje też wzmożone pragnienie. Organizm wręcz sam zaczyna domagać się płynów, bo po prostu odwadnia się wskutek biegunki i wymiotów. Nietypowym, ale też często występującym objawem, są bóle łydek. W przypadku, gdy zauważy się u siebie tego rodzaju symptomy, należy niezwłocznie zgłosić się do lekarza. Im szybciej, tym większa szansa na pełne wyzdrowienie.
Szatan grzyb nie jest bowiem jakimś lekko podtruwającym grzybkiem. To odmiana, która może doprowadzić człowieka nawet do śmierci. Jeżeli dojdzie więc do zatrucia szatanem, trzeba od razu udać się na pogotowie, aby tam można było natychmiast przeprowadzić płukanie żołądka. Taki pacjent po zabiegu zostaje jeszcze zatrzymany na okres hospitalizacji. Przez kilka dni musi znajdować się pod stałą obserwacją, by w razie czego, gdyby nagle doszło do zaostrzenia się objawów, lekarz mógł szybko interweniować. Choremu nie należy natomiast podawać żadnych domowych środków odtruwających. Nierzadko mogą one bardziej zaszkodzić niż pomóc, przez co tylko utrudnią leczenie.